Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miesiąc po wejściu w życie nowych przepisów - mniej wypadków, mniej pijanych kierowców

Minął miesiąc od wprowadzenia zmian w przepisach ruchu drogowego. Jak wygląda sytuacja na drogach regionu? Czy kierowcy wzięli sobie do serca nowe uregulowania? Czy jest bezpieczniej?

18 maja 2015 roku weszła w życie nowelizacja przepisów, które zaostrzają kary dla nietrzeźwych kierowców, dyscyplinują także tych, którzy przekraczają prędkość w obszarze zabudowanym. Jakie wnioski można wyciągnąć po miesiącu od wprowadzenia w życie nowych przepisów?

Na Warmii i Mazurach: mniej wypadków, mniej kolizji, mniej pijanych kierowców

Od 18 maja do 18 czerwca 2015 roku na drogach regionu  doszło do 142 wypadków, w których 14 osób poniosło śmierć, 170 zostało  rannych. Policjanci odnotowali także 1241 kolizji. Porównując taki sam okres z ubiegłego roku widać pozytywny trend.  O 20 mniej wypadków na drogach, o 30 mniej osób rannych, o ponad 70 mniej kolizji drogowych. Największy spadek jednak zapisał się w statystykach dotyczących nietrzeźwych kierowców – o 114 mniej  pijanych za kółkiem.

- Widzimy, że zmienia się coś w mentalności  naszego społeczeństwa- powiedział mł. insp. Robert Zalewski  Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Olsztynie -  coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć, jak ważna jest trzeźwość za kierownicą. Co więcej - świadomość dotycząca respektowania przepisów także rośnie.

Wolniej w obszarze zabudowanym

Minął miesiąc od zaostrzenia przepisów. Podróżując po drogach regionu zauważyć można, że zdecydowana większość kierowców  doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji   przekroczenia prędkości w obszarze zabudowanym. Kierowcy jeżdżą wolniej, więc w obszarach zabudowanych jest bezpieczniej. Zdecydowanie bezpieczniej mogą czuć się  przede wszystkim piesi, bo to oni są narażeni na najbardziej dramatyczne skutki – w konfrontacji z rozpędzonym autem pieszy nie ma żadnych szans.

 Policyjne statystyki : blisko setka kierowców  bez prawa jazdy.

Wciąż jednak nie wszyscy stosują się do obowiązującego prawa. W ciągu pierwszego miesiąca od wprowadzenia w życie nowych regulacji  blisko 100 osób straciło prawo jazdy za przekroczenie  prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Kim są ci kierowcy? W tej grupie prym wiodą mężczyźni - na 97 przypadków tylko 13 sytuacji dotyczyło kobiet za kierownicą. Najczęściej  przekraczali prędkość a tym samym tracili prawo jazdy kierowcy w przedziale wiekowym 25-35 lat, którzy od 5 do 15 lat posiadali uprawnienia do kierowania pojazdami. Za ignorowanie przepisów straciło uprawnienia blisko 60 mieszkańców naszego regionu, prawie 40 kierowców z innych części Polski  straciło je na drogach naszego województwa.

Okiem psychologa transportu

Z policyjnych danych wyłania się obraz statystycznego kierowcy, który na mocy nowych uregulowań stracił prawo jazdy na drogach naszego regionu: jest to mieszkaniec  naszego województwa, w wieku 25-35 lat, posiada  uprawnienia od co najmniej 5 lat, nie dłużej jednak niż 15 lat. Zdaniem Iwony Bogusz - psychologa transportu z Pracowni Psychologicznej Test, taki obraz wynika  z kilku przyczyn. Po pierwsze - dość młodzi wiekiem ludzie mają często inne priorytety niż osoby starsze. Często są to osoby, które zaczynają pracę, bądź rozwijają karierę zawodową. Niejednokrotnie samochód jest narzędziem pracy, a presja  osiągania wyników, chęć jak najszybszego wykonania zadania oraz ciągła mobilność  - przekładają się na fakt, że  kierowcy wolą zaryzykować na drodze niż stracić pieniądze. Ponadto zdaniem psychologa, kierowcy, którzy posiadają uprawnienia kilka - kilkanaście lat, do tej  prowadzili samochód bez  większych problemów, nie uczestniczyli w zdarzeniach drogowych mają dość często zawyżoną ocenę własnych umiejętności  i możliwości. Takie postrzeganie siebie jako kierowcy może doprowadzić do zmniejszenia koncentracji na drodze. To bardzo niebezpieczne, bo w ruchu drogowym każda nieprzewidziana akcja musi nieść za sobą szybką reakcję kierowcy.  Młodzi  kierowcy  bardziej skłonni są do podejmowania ryzykownych manewrów, brawurowych zachowań na drodze, ryzyka takiego nie podejmują natomiast tak często kierowcy starsi. Z wiekiem rośnie także samoświadomość - zdolność przewidywania konsekwencji własnych zachowań, umiejętność oceny zachowań innych uczestników ruchu czy w końcu zmiana wartości - już nie praca a rodzina, dzieci znajdują się na najwyższym miejscu.

Wnioski? Kierowco, noga z gazu. Nie warto tracić życia. Nie warto tracić prawa jazdy.

Młodszy inspektor Robert Zalewski – Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego trafnie podsumował : „Czy dojedziemy do celu dwadzieścia minut wcześniej, czy później ma aż tak duże znaczenie? Ryzykując utratę prawa jazdy narażamy się także na utratę pracy. O ile ważniejsze jest przecież zdrowie, bezpieczeństwo. Ignorując przepisy, zwłaszcza te dotyczące przekroczeń prędkości możemy stracić nie tylko prawo jazdy. Możemy stracić najwspanialszy dar - życie”.

Powrót na górę strony